Dziękuję Sylwuszka

Dostałam niedawno paczuszkę. Zdziwiłam się, bo niby za co to? Nic nie zamawiałam, a wszystkie paczuszki z wymianek już dostałam, więc od kogo to?
Otóż moja kochana Myszunia wysłała mi kartkę.
Kartkę i kilka przydasi :)
Przepiękny magnes z króliczkiem dostałam, wisi teraz na lodówce u babci.
I kurczaczki do powieszenia na baziach... Taka moja koncepcja. I mnóstwo innych rzeczy, w tym takie różności do kartek, więc wkrótce powstaną.


3 komentarze:

  1. Ciesze się, że Ci się paczuszka podoba, taka skromna, ale z najszczerszymi życzeniami i podziękowaniem za Twoja cudna karteczkę ;o)
    Skoro nie przepadasz za słodkościami to następnym razem wyślę Ci słone paluszki i krakersy ;o)
    Jeśli chodzi o wysyłanie kartek świątecznych, to jestem tego zdania że lepiej wcześniej niz później ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehehe! Ale zabawny wpis:) Paczuszka przecudnej urody! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Miłe i sympatyczne i można się uzależnic ha ha.

    OdpowiedzUsuń