Kolejny element mojej wróżki wyszyty. Błękitny szal już zrobiony, a tu jeszcze ogromna sukienka, skrzydła i chmury... Strasznie dużo zostało. Mam kilka pomysłów na przyszłość, kilka projektów. Tak kusi mnie kolejny kwiat zielnika, a dokładnie rok temu stworzyłam dwa. Reszta nich zaczeka na większą motywację, aby wyszyć coś nowego.
Chciałabym też zacząć uczyć się sutaszu, bardzo podoba mi się biżuteria tworzona tą techniką. Coś tam sobie dłubię, próbuję, ale same wiecie jakoś ten czas zawsze przecieka przez palce.