W tym szczególnym dniu chyba nie ma lepszego obrazka, którego postępy mogłabym pokazać. Druga strona wzoru wkrótce będzie skończona.
A Wy jak spędzacie ten szczególny dzień? Wyjechałyście do rodziny, czy może wcale nie musiałyście wyjeżdżać? Nie drażnią Was te tłumy na cmentarzu, podczas, gdy w ciągu roku groby są zaniedbane, a na cmentarzu żywej duszy?
Ładnie Twój haft postępuję :) Ja szczerze mówiąc wole chodzić na cmentarz na dwa dni przed 1 listopada, jakoś tak milej. W tym tłumie człowiek nie może się skupić na wspomnieniach o tych, którzy odeszli.
Dokładnie milej, ja się tylko nadenerwowałam, bo nie było gdzie zaparkować, musiałam się preciskać przez ludzi i ogólnie był to bardzo stresujący dzień dla mnie, a pamiętam jak wyglądał gdy byłam dzieckiem... Bardziej duchowo... Nie wiem czy to wina mojego wieku, czy zmiany czasów, ale jestem coraz bardzoej zniechęcona do tego dnia.
Ta kolorystyka jest naprawdę miła dla oka :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Twój haft postępuję :) Ja szczerze mówiąc wole chodzić na cmentarz na dwa dni przed 1 listopada, jakoś tak milej. W tym tłumie człowiek nie może się skupić na wspomnieniach o tych, którzy odeszli.
OdpowiedzUsuńDokładnie milej, ja się tylko nadenerwowałam, bo nie było gdzie zaparkować, musiałam się preciskać przez ludzi i ogólnie był to bardzo stresujący dzień dla mnie, a pamiętam jak wyglądał gdy byłam dzieckiem... Bardziej duchowo... Nie wiem czy to wina mojego wieku, czy zmiany czasów, ale jestem coraz bardzoej zniechęcona do tego dnia.
UsuńAle super ; )
OdpowiedzUsuńświetnie co to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńbędzie piękna :)
OdpowiedzUsuń