To już czwarte podsumowanie na moim blogu. W tym roku skupiłam się raczej na dużych haftach, chociaż tych niewielkich było kilka. Moje obecne zwolnienie lekarskie, pomogło mi szybko zakończyć ogromną księżycową wróżkę oraz nadprogramowe sanie pełne prezentów.
Plus kilka innych prac związanych głównie ze ślubami, ale o tym szerzej w 2015.
Kolejnym sukcesem była ilość przeczytanych książek! W 2013 przeczytałam ich 55, w 2014 (uwaga werble) 76, czyli o 21 (!) więcej.
Kolejnym sukcesem była ilość przeczytanych książek! W 2013 przeczytałam ich 55, w 2014 (uwaga werble) 76, czyli o 21 (!) więcej.
Czytnik Kindle + L4+ bezsenność + kolejki u lekarza = dużo przeczytanych książek
Na bloga nie zaglądałam tak często (53 posty) jak rok temu (61 postów), lecz moje założenie, aby publikować raz w tygodniu się sprawdziło. Przy tym pozostanę na 2015, chociaż pewnie się nie uda, bo coraz krócej moge siedzieć przy krośnie.
Piękny rok :) U mnie też dzięki długiemu L4 przybyło haftów :)
OdpowiedzUsuńNiech nadchodzący rok będzie dobry!
A przy okazji zapraszam na swoje podsumowanie :)
Uwielbiam te Twoje podsumowania! Zawsze postanawiam, że u siebie też zrobię podobne, po czym nie mogę się zebrać. Podziwiam za ilość przeczytanych książek.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! :)
Ja siebie też podziwiam :) W przyszłym roku na pewno przeczytam ich znacznie mniej, czekając na lekarzy czytałam czasami nawet po dwie dziennie. A w przyszłym roku czekam na Twoje podsumowanie! :)
OdpowiedzUsuńJa przy tobie wypadam strasznie blado :D Ty to miałaś dopiero piękny rok! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za 2015. Mam nadzieję, że w kolejnym roku będzie ich jeszcze wiecej!
OdpowiedzUsuńUdany rok! A 2015 będzie na pewno równie wspaniały:) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuń