Ślubne DIY - Tabliczki - Kierunkowskazy

Pamiętacie jak pisałam Wam o ostatnim ślubie w tym roku? Niedawno dostałam zdjęcia od pary młodej i chciałabym pokazać wam, jak samemu można zrobić kilka niezwykłych elementów dekoracyjnych.

Do zrobienia takiego kierunkowskazu, który widzicie wyżej wcale nie potrzeba jakiś specjalnych narzędzi, czy umiejętności. Plan był taki, że miało to być bardziej ozdobne, ale akurat zdechła moja wyrzynarka do drewna i trzeba było ratować się piłą. 

Deskę (zwaną również półką) można znaleźć w każdym sklepie budowlanym za kilka złotych. Gdybym wiedziała, że wyrzynarka wyzionęła ducha, kupiłabym na pewno znacznie cieńszą. Lepiej operowałoby się piłą, a krawędzie dzięki temu może byłyby równiejsze. 

Potrzebujemy:
- deska
- farba - niekoniecznie do drewna, ja użyłam białej farby lateksowej
- styl od miotły lub inny długi element, na którym osadzimy swoje kierunkowskazy
- klej lub małe gwoździe - ja swoje przykleiłam klejem do drewna
- pisak lub farbki do napisania tekstu na tabliczkach


Wykonanie banalnie proste. Wszystko łączymy, czekamy aż farba wyschnie i piszemy, co chcemy. A  ciekawy efekt gwarantowany.








1 komentarz: