DFEA Magnolia II

Od kilku tygodni nie dodawałam wpisów hafciarskich, jak wszystkie wiemy latem jest tylko jeden powód dlaczego nasze prace nie idą do przodu...

PIĘKNA POGODA :)

Stos książek do przeczytania topnieje w zastraszającym tempie, a ja przechodzę przez kolejne stopnie brązu wylegując się nad północnym Bałtykiem :)


Ale wczoraj pogoda znacznie się popsuła, a ja znów sięgnęłam po moją zapomnianą magnolię. Skończyłam pierwszy kwiat i idę dalej do przodu. Możecie liczyć na kolejne odsłony w krótkim czasie.


6 komentarzy:

  1. Ty już nie jesteś pracowitą pszczółka, Ty jesteś Królową Pracowitych Pszczółek! Pieknie ci to wychodzi :-) mnie niestety, upał i wakacje krzyżykowo rozleniwiają :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj uwierz mi mnie też :) W takie upalne dni najchętniej leżałabym tylko na słońcu i nie myślała o niczym. Ale tutaj w Szwecji zaczęła się chyba już jesień... Sądząc po pogodzie

      Usuń
  2. Piękna ta magnolia! Zaczynam tęsknić do tej zielnikowej serii...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroscze pieknej pogody!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aj jakie piękne widoki! :) A hafcik już w tym momencie boski!

    OdpowiedzUsuń
  5. W Szwecji jesiennie, a u Ciebie wiosna, bo zakwita magnolia :))
    Cudna praca!

    OdpowiedzUsuń