Happiness II


Kolejna odsłona mojego walentynkowego prezentu. Tylko tyle udało mi się wydziobać wczoraj.
Zastanawiam się tylko czy te białe obszary, gdzie nie ma żadnych krzyżyków wyszyć czy zostawić taki pusty materiał, jak myślicie?
A co do nazwy haftu to nie jest on z kolekcji SODY, bo szukałam orginalnej nazwy na ich stronie internetowej i nie znalazłam, a bardzo mnie ciekawi, kto jest producentem ale znaleźć tego nie mogłam nigdzie...
Ja uciekam do pracy dziewczynki
:*:*:*




10 komentarzy:

  1. Jak wyszyjesz całość to może zdecydujesz czy wolne miejsca xxx czy zostawić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Idziesz jak burza! Ja na Twoim miejscu pozostawiłabym nie wyszyte, czysta kanwa też ma swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mialam tez jeden hafcik z pustymi miejsami i wyszedl super...mysle,ze tez mozesz zostawic je bez xxx...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię wzory SODY a ten zapowiada się naprawdę ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widze, że po troszeczku, ale codziennie przybywa ;o) brawo ;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. pomalutku do przodu - na pewno zdążysz na walentynki :-)
    ja tez jak większość dziewczyn nie wyszywałabym tła

    OdpowiedzUsuń
  7. Będzie bardzo ładny hafcik. Ja zostawiłabym puste miejsca, bo bardzo ładnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń