Co zaprząta moje myśli?

Nie wyszywam, nie czytam praktycznie, nie żyję twórczo. W mojej głowie cały czas jest nasze poddasze. 



Zamiast watą ocieplamy dach pianką poliuretanową. Na chwilę poczułam się jak w jaskini :) 



 Potem były szyny na regipsy



 A obecnie elektryk i hydraulika. Mój jakże amatorski plan :)


Nie mam pojęcia kiedy odżyję twórczo. Na razie , jak widać całą energię wkładam w nasze mieszkanko :)


Follow on Bloglovin

10 komentarzy:

  1. O rany.... pozazdrościć Ci mogę jak na razie.... My musimy nadal czekać na swoje mieszkanko, nie dostaliśmy kredytu- 120zł za mało zarabiamy.... I wydajemy "za dużo" na leczenie Myszki..... Masakra jakaś!
    Ale dalej walczymy z biurokracją.... hi hi hi... ślicznie będziesz miała w domku...i marzenia będziesz mogła sobie spełniać jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
    Powodzenia, a hafciki, malowidełka i inne głupotki poczekają....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach te nasze banki, a może "młodzi na swoim" słyszałaś o tym? My na razie czekamy na przekształcenie działki, a w międzyczasie zagospodarujemy poddasze u moich rodziców :)

      Usuń
    2. W sumie dla banku się łapiemy na kredyt, gdyby tylko nasze dziecko było zdrowe:) a tak nie jesteśmy dla banku wiarygodni bo za dużo wydajemy na jego leczenie, przedstawialiśmy też do banku wpłaty za wynajem(wyższe są niż rata kredytu o który się staramy)
      Tak słyszałam... młodzi piękni i bogaci to maja pieniądze a żeby je dostać takim właśnie trzeba być..... Podobnie ma się teraz następna edycja "bitwy o dom"....


      Szlak mnie trafiał jak pokazywali dom achów i achów(zazdrości wcale nie mam:)... jak mogli zrobić coś takiego ludziom, którzy nie maja nic swojego i moga nigdy nie mieć.... przeciez ich meble do kuchni-najdroższa firma meblowa w polsce,lub jedna z pierwszej trójki(dostrzegłam logo), szafa oraz stół z krzesłami kosztowały dwa takie mieszkania o jakie ubiegaja sie uczestnicy programu..... porażka.... No nic ponarzekac tylko można i tyle....

      Usuń
    3. kurcze wiesz, że musze obejrzeć ten odcinek bitwy o dom, bo to samo mówiła mi koleżanka... Zaintrygowałaś mnie :)

      Usuń
  2. Dom to przecież najważniejsze miejsce na ziemi wiec planuj dopieszczaj i niech to będzie Twoja najpiekniejsza twórczość. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale pięknie to ujęłaś, to ja dziękuję :)

      Usuń
  3. Dom to priorytet, owocnej pracy! Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja CI się wcale nie dziwię, że za robótki ani książki nie chwytasz. Urządzanie swojego gniazdka to najprzyjemniejsza rzecz pod słońcem. A jak już skończycie, zasiądziesz z kawą, książką/robótką i będziesz się rozkoszować tym, czemu teraz oddajesz energię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miłego urządzania mieszkanka :)

    OdpowiedzUsuń