Mirabilia - Petal Fairy XI

Haft, który będzie się ciągnął jeszcze dłudo po moim blogu, ale nie odrzucam go. Dzielnie idę do przodu.
Z zaskoczeniem czytam o Waszej niemocy twórczej, w mojej głowei wprost roi się od pomysłów i projektów, które mam do zrealizowania, a dzień taki krótki...


I takie małe before i after :)



18 komentarzy:

  1. Wspaniałe tęczowe kolory, cudeńko już jest, czekam z niecierpliwością na koniec :)

    OdpowiedzUsuń
  2. znam ten ból... permanentny brak czasu :(( a haft pięknie się zapowiada

    OdpowiedzUsuń
  3. Sukienka coraz śliczniej wygląda! Piękne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  4. Prelijepo izgleda, žive boje. Budi u meni pravo proleće koje na žalost još uvijek nema.

    OdpowiedzUsuń
  5. I będzie piekny obrazek!Kolory sliczne,takie zywe...

    OdpowiedzUsuń
  6. O, a jakie cudeńko szykujesz! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne!<3 będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój blog i równiez go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem oczarowana, zakochana i straasznie się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga! Oczywiście będę tu częstym gościem:)
    A tak przy okazji to czy robiłaś sobie swoją kolorystykę czy jednak dotarłaś do oryginalnych mulinek? Poozdrawiam!:*:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) bardzo się ciesze :)

      Usuń
    2. Na początku zmieniałam muliny na Ariadne, a potem dotarłam do oryginalnych DMC i Kernik :)

      Usuń
  9. Przepiękne kolorki pojawiły się w obrazku. Jestem ciekawa jakie postępy pokażesz następnym razem jak te są tak duże :) Wyjazd służy Tobie i krzyżykom :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześlicznie wygląda z tą spódniczką:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Wróżka coraz fajniejsza :).

    Przede mną też duży projekt. Krajobraz dla mamy. Już nie mogę się doczekać kiedy go zacznę :).

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczna, bajkowa wróżka :) Kolory są przepiękne! :)

    OdpowiedzUsuń