Koniec, mojej nemezis. Tak długo marzyłam o tym hafcie, ale nie czułam się na niego gotowa. Duzo czasu zajęło mi też haftowanie, było wiele długich przerw :) Jednak dobrnęłam do końca i cieszę się tym haftem gdzieś w moim domu.
Mirabilia - Andromeda
Witajcie! Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić zdjęciami ukończonego haftu. Tak naprawdę ostatni krzyżyk, a właściwie koralik przyszyłam 20 lutego 2022 :)
Podsumowanie 2021
Mirabilia - Andromeda - postępy po dwóch miesiącach haftowania
Witajcie moi kochani, kolejny miesiąc i kolejna odsłona mojej Andromedy. Doszłam do tego ciemnego kamienia i chęć do pracy znacznie zwolniła :) Jest troszeczkę przygnębiający, choć trwam przy nim nadal, bo odczuwam głęboką motywację aby w końcu przejść do back stitchy i ozdabiania haftu koralikami.
Mirabilia - Andromeda - postępy po miesiącu haftowania
Jako fanka projektów Nory Corbett, na kolejny nie mogłam wybrać innego wzoru:) Zaczęłam haftować go na lnie 32 ct, tak jak zaleca autorka. Przez chwilę zastanawiałam się nad 35ct, niestety we wzorze jest sporo koralików i bałam się, że okażą się dużo, za duże.
Subskrybuj:
Posty (Atom)