Nowa zabawka

Na początku miesiąca zamówiłam sobie u stolarza nową zabawkę - krosno. Szukałam informacji o tym jakie najlepiej wybrać, na co trzeba zwrócić uwagę i oczywiście jaka cena będzie adekwatna do jakości. 
Za swoje krosno z kosztem przesyłki zapłaciłam, nie 250 zł (jak widziałam w pasmanteriach), ale 125 zł z kosztem przesyłki i mogę je spokojnie polecić. Kupiłam je tutaj -> klik




Jeżeli mogę się podzielić  swoimi odczuciami, to:
- bardzo fajnie się na nim haftuje, bo materiał jest naciągnięty,
- przy tak dużym hafcie jak Moon Fairy w końcu nie muszę zawijać materiału,
- nie powstają odgniecenia i takie przesuwające się nitki tkaniny,
- mniej męczą się ręce,
- szybciej się haftuje,
- dzięki temu, że mogę przypiąć schemat do tkaniny mam go cały czas przed oczami.


Jedynym minusem jest rozpoczynanie i kończenie nitki. Myślę, że w trakcie użytkowanie znajdę kilka dodatkowych plusów.

19 komentarzy:

  1. Nie wyobrażam sobie pracy na krośnie, nawet nie używam tamborka. Wszystkie, nawet największe hafty wyszywam w rękach i nigdy z odpowiednim naciąganiem nie miałam problemów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak zaczynałam, ale kompletnie odzwyczaiłam się od pracy w rękach, gdy dostałam swój pierwszy tamborek :)

      Usuń
    2. Próbowałam wyszywać na tamborku i nie daję rady - ogromnie mnie spowalnia :( Wyszywam już ponad 25 lat i chyba nie potrafię się odzwyczaić od swojego sposobu.

      Usuń
  2. ja tez ,jak Anek , nie uzywam tamborka, probowalam, ale jest mi niewygodnie :), chociaz chcialabym sie nauczyc uzywac tamborka, czy jak ty , krosna gdyz pewnie xxx wychodza proste. Twoja Fairy jest przesliczna.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak masz rację, krzyżyki wychodzą równiuteńkie

      Usuń
  3. Gratuluję zakupu !!! Na pewno bardzo ułatwi Ci haftowanie, a wróżka prezentuje sie pięknie !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się czaję na krosno i właśnie w tej firmie tylko że ja haftuję na kanapie i nie wiem jakby to się sprawdzało kiedy siedzę głębiej niż na krześle. Asia a jak Ty wyszywasz??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ją haftuje siedząc na fotelu obrotowym jeżeli chodzi o szerokość to mogę zrobić parę zdjęć i wysłać ci poczta żebyś porównała rozmiar swojego fotela

      Usuń
  5. Fajny zakup. Ja korzystam z tamborków ale krosno to fajna sprawa. Tylko z tym początkiem i końcem nitki to faktycznie jest problem. Może kiedyś się skuszę na takie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno co mogę podpowiedzieć to trzeba mieć dużo miejsca, żeby takie krosno gdzieś postawić :)

      Usuń
  6. ja nie mogłabym robic na krosnie, próbowałam na tamborku i masakra. Ale życzę powodzenia. Obraz wszak wychodzi pięknie;) czekam na finał! Będzie na czym oko zawiesić!

    OdpowiedzUsuń
  7. Asiu, dopiero widząc Twoją księżycową wróżkę na krośnie, zdałam sobie sprawę z jej rozmiarów. Po prostu wielkie WOW! Z pewnością krosno ułatwi Ci pracę. Czekam na efekt końcowy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest już duża, a będzie jeszcze większa! :D

      Usuń
  8. też mam od Bożego Narodzenia krosno i też zamówione u tego przemiłego Pana :)
    mam nadzieję, że będzie Cię długo cieszyć :) i oczywiście będzie dobrze się sprawować :)
    powodzenia z wróżką :)
    pozdrowienia
    W.

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz dopiero widzę rozmiar haftu.piekni rośnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale będzie piękny haft. Ja nie przepadam za krosnem, miałam kiedyś nawet podobne do Twojego, ale źle mi się haftowało. Pozdrawiam :))))

    OdpowiedzUsuń